Omakase to najwyższa forma zamawiania sushi 🍣
Początkowo było dostępne tylko w Japonii. Po wejściu do restauracji siadało się za kontuarem i mówiło „omakase!”. Od tego momentu wszystko zależało od szefa kuchni. To on decydował, co pojawi się na naszym talerzu, bo “omakase” dosłownie znaczy “tobie zostawiam wybór“.
Zamawiając sushi w stylu omakase oczekujemy od szefa kuchni czegoś najlepszego, innowacyjnego i niepowtarzalnego. Nasze danie będzie zależeć od jego umiejętności, tego w czym się specjalizuje oraz co ma najlepszego w danym momencie w swojej kuchni.
Ryzykujemy, bo nie wiemy, co dostaniemy do jedzenia. Z drugiej strony mamy pewność, że czeka nas coś wyjątkowego. Bardzo podoba mi się ta prostota i unikatowość, tak rzadkie w naszych czasach.
Jeśli wolimy mieć pełną kontrolę i nie chcemy zaskoczeń, to zamawiamy w formule okonomi. Czyli wskazujemy w karcie, co dokładnie chcemy zjeść. Tak robi się w 99% restauracji serwujących sushi. Bo jest prościej, łatwiej i mniej ryzykownie dla właścicieli i klientów.
Ten newsletter jest jak sushi serwowane w formule omakase.
Moim obowiązkiem jest stać się tak dobrym szefem kuchni, aby moje treści były konsumowane bez patrzenia w menu. Chcę, aby każde wydanie 52Notatki było otwierane bez chwytliwych tytułów czy modnej tematyki. I aby Czytelnicy wiedzieli, że zawsze znajdą tu coś wartego czasu i atencji.
Nawet najlepsze sushi nigdy nie będzie smakowało wszystkim, tak moje artykuły nigdy nie będą dla masowego odbiorcy. Prowadzę małą restaurację sushi w bocznej uliczce, a nie popularną sieciówkę w zatłoczonym centrum. I choć statystyki pokazują, że miesięcznie przychodzi tu ponad 100 tysięcy osób, to wiem, że stałych Czytelników mam około 10 tysięcy.
I to z myślą o Was przygotowałem 52Notatki Sezon 2.
To zbiór wszystkich artykułów, które napisałem w przeciągu minionego roku. Przed wysyłką każdego z wydań zadaję sobie to samo pytanie: Czy jest na tyle wartościowe, żeby utrwalić je na papierze? Czy zawiera użyteczną wiedzę, czy zmusza do przemyśleń i czy jest autentyczne?
Ostatni miesiąc w Portugalii spędziłem czytając jeszcze raz wszystkie napisane przez siebie teksty. I z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że tak. To jest newsletter, który sam chciałbym czytać.
Start przedsprzedaży 52Notatki Sezon 2
Od dziś można składać zamówienia na zakup Sezonu 2. Mam nadzieję, że okładka Wam się podoba i wygląda znajomo :)
Nakład jest limitowany i pierwsze tysiąc sztuk będzie ponumerowane. Po dodaniu komentarzy aktualizujących wyszło ponad 600 tysięcy znaków, czyli książka będzie liczyć około 350 stron. Dzięki jej zakupowi można w wygodny sposób czytać wszystkie treści (także te nigdzie niedostępne), robić własne notatki i zaznaczenia. Ponadto, kupując tę książkę pozwalasz mi ruszyć z nowym projektem, ale o tym na końcu - najpierw cena:
1 złoty za 1 wydanie
Ebook wyceniłem na 52 złote. Trzymam się założenia, że 1 złoty za jedno wydanie newslettera to uczciwa propozycja. W przypadku wersji papierowej jest to 99 złotych, czyli niecałe 2 złote za wydanie. Wynika to z konieczności przygotowania innego składu i kosztów samego druku. Uważni Czytelnicy zauważą, że poziom cen jest taki sam jak Sezonu 1, który zadebiutował w minione wakacje. Cieszę się, że udało mi się je utrzymać.
Trwa dodruk Sezonu 1
Nakład pierwszego sezonu wyczerpał się już jesienią ubiegłego roku. Nie spodziewałem się, że zdobędzie uznanie tak wielu z Was, za co zawsze bardzo dziękuję. W szczególności dziękuję za przesłane zdjęcia. Były ich dziesiątki, poniżej ostatnie dwa jakie dostałem niedawno: ze Sri Lanki od Filipa i od Michała, który jest na Antarktyce 😳
Sezon 1 też zostanie dodrukowany i już teraz można go nabyć w pakiecie z Sezonem 2. Osobno będzie dostępny do kupienia, jak tylko książki dotrą do magazynu. Wszystkie egzemplarze będą podpisane. Nie liczę tego jako bonus, bo to przede wszystkim przywilej dla autora, że może się podpisać na swoim dziele. Wprawdzie wymaga to wysiłku i czasu, ale tak jak już kiedyś pisałem: nagrodą za pracę jest więcej pracy.
Bonusy!
Nie chcę, aby ktoś płacił za moje produkty, bo są tanie albo była promocja. Dlatego zamiast konkurować ceną, będę dawał wartościowe bonusy. I tak, po zakupie ebooka lub wersji papierowej prześlę każdemu:
Artykuł o cyfrowych narzędziach, dzięki którym wyciskam więcej z każdej minuty spędzonej przed ekranem. To nie jest sucha lista popularnych aplikacji z Internetu. To sprawdzone przeze mnie rozwiązania, których używam cały czas i do których dodałem opis z propozycjami zastosowań.
Zaproszenie na sesję pytań i odpowiedzi w formie online. Planuję ją zrobić w niedzielę 17 marca, wieczorem, czyli na koniec weekendu. Podobną sesję robiłem przed rokiem i cieszyła się bardzo dużą popularnością, dostałem ponad 100 różnych pytań. Tym razem utrudnię sobie zadanie, robiąc ją w formie wideo.
Listę polecanych przeze mnie książek, z czterech kategorii: biznes, finanse, rozwój i proza. To pozycje, które cenię najbardziej i które chętnie przeczytałbym drugi raz. Lista zawiera opis i uzasadnienie mojego wyboru i jest regularnie aktualizowana. Właśnie przygotowuję tam nową sekcję.
Harmonogram:
Teraz - startuje przedsprzedaż, która potrwa do końca marca. Zamówienia można składać TUTAJ
Bonusowe treści - są wysyłane mailowo od razu po złożeniu zamówienia. Mam nadzieję, że w ten sposób umilę Wam oczekiwanie i podziękuję za zaufanie.
Sesja pytań i odpowiedzi - odbędzie się 17 marca, linki wyślę dzień wcześniej.
Marzec - drukuję książki, podpisuję, numeruję, pakuję i wysyłam. Dam znać, jak tylko będę znał dokładną datę. Zakładam, że będzie to druga połowa miesiąca.
Zapraszam do zapoznania się ze szczegółami i sekcją „pytań i odpowiedzi”:
A tak prywatnie…
Idea omakase nie daje mi spokoju.
To logiczne, że szef kuchni powinien wiedzieć dużo więcej o jedzeniu niż jego klienci. Ale skąd ma wiedzieć, czego potrzebują jego goście? Jak ma trafić w gust osób, o których nic nie wie?
Przede wszystkim musi jadać we własnej kuchni i musi mu ona smakować. To może wydawać się oczywiste, ale jest wielu twórców, którzy nie chcą stosować własnych rad czy produktów.
Tylko to nadal za mało. Aby stać się lepszym, trzeba uczyć się od lepszych od siebie. Z pokorą chodzić po lekcje do innych. Nie poprzestać na samozadowoleniu, nie spocząć na laurach. Być jednocześnie uczniem i nauczycielem.
Dlatego przed publikacją czytam po kilka razy każde wydanie tego newslettera. Do wybranych wydań wracam po czasie i często robię do nich dodatkowe notatki dla siebie. Mogę śmiało powiedzieć, że ich treść potrafi zmienić życie, bo zmienia moje.
A w tym roku chcę spędzić dużo więcej czasu na nauce od wybitnych ludzi. Najlepszych w swoich dziedzinach. Przygotowałem już ich listę i zapowiada się bardzo ambitnie i ciekawie. A jeśli będziecie chętni, to podzielę się z Wami zebraną wiedzą i wnioskami.
Więcej szczegółów już niebawem 🍣